Forum www.braciahamcy.fora.pl Strona Główna www.braciahamcy.fora.pl
Forum braci hamców.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kulkonomicon - spinoff

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.braciahamcy.fora.pl Strona Główna -> Hamcza Czytelnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fejmuchowski
Administrator



Dołączył: 02 Kwi 2018
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:31, 21 Kwi 2018    Temat postu: Kulkonomicon - spinoff

Jest to kontynuacja historii z tematu:
http://www.braciahamcy.fora.pl/hamcza-czytelnia,11/kuklonomicon,39.html

Skończyła się ona na...

Cytat:


Wstał z kolan, otrzepał spodnie oraz przepoconą flanelową koszule w kratę i zaczął wdrapywać się po stromych schodach. Im był bliżej wyjścia tym większy odczuwał strach.
- ciekawe czy Włosimierz jeszcze tam jest- rozmyślał przerażony guru.
-a co jeśli razem z nim są Rysiek i Vincent albo nie daj Boże Paweł?
- a co jak otoczyli dom?!
W pewnym momencie jak wiosenna błyskawica przez udręczoną głowę guru przemknęła kolejna myśl- wzywam Adolfa i grupę bojową. Niech zrobią w końcu porządek!
Gdy w końcu zziajany, brudny i spocony wszedł do kuchni to wystraszona Gospodyni aż krzyknęła
- Maaarek- dopadł cie Sławek? Co ci Marek , co ci? Załkała z cicha....
Marek nie odzywając się usiadł przy stole. Był głodny i spragniony. Na stole stał wielki dzban soku jabłkowego. Stał tak i kusił swoim bursztynowo- złotym kolorem kojarząc się kołczowi ze sztabkami złota które kochał jak własne dzieci.
- Zamknij się- wrzasnął nagle zły w kierunku gospodyni. To przez ciebie- mówiłem żeby komandosów do ochrony zatrudnić to ci było szkoda pieniędzy!





Gospodyni zdzieliła Marka w głowę kapciem, z rozmachu, zostawiając mu na jego niemyślącym czole zmarszczkę, gdyż zmarszczył się zamyślony. Ona wyszła, mamrocząc pod nosem jakieś klątwy.

Kołcz wypił resztę "soku", doczłapał do laptopa, i ledwo go otworzywszy, od razu przelogował się na swoje główne konto administratorskie, i napisał

"drodzy bracia hamcy. Właśnie doznałem skandalicznego aktu przemocy i niebywałego okrucieństwa ze strony kobiety. Oraz padłem ofiarą stalkera który stoi pod moim...

tu kołcz wziął głęboki oddech. Zamyślił się.
-A co mi tam... to i tak niebawem będzie moje!"

....pod moim oknem, naprzeciwko mojego mieszkania, które niebawem będzie domem samca. I stoi tam ten kuc z wykopu który straszył że zgwałci całą moją rodzinę łącznie z sąsiadem.

-Wtem nagle wyskoczyło mu powiadomienie w bocznym panelu. "Nowość na kanale Maupa - brechty z kał-cza odcinek 666"
I Marek od razu, machinalnie, przerwał pisanie. Wszedł, dał od razu łapkę w dół. I już miał pisać nienawistny komentarz, ale w porę się powstrzymał

-HA HA! Udam że mnie tu nie było! Klik! Po czym wrócił do pisania posta na braciachkłamcach

-.... i właśnie ten stalker i gwałciciel stał oto pod moim oknem, a jednocześnie korzystając z krokodylej bilokacji szkaluje mnie udając kogoś kim nie jest i jednocześnie uzewnętrzniając całe swe chamstwo z pomocą kanału na yt którego nie zamierzam reklamować. Właśnie pisze kolejne pozwy, ale niestety mam tylko szesnaście kartek, a pozwy są aż dwa, jeden na gospodynie za pobicie mnie kapciem a drugi za stalking, ale niestety drukuje mi się dopiero od 15 strony przez co mogę złożyć tylko jeden pozew....

...w tym momencie kołcz przerwał, zalogował się z multikonta na youtube, dał drugą łapkę w dół i napisał "hahaha, brudasie, marek jest najlepszy".

...Doradźcie od którego zacząć, bo z jednej strony mam kobietę, której nie można winić za jej zbrodniczą naturę, a z drugiej stalkera który mnie niszczy i prześladuje, ale któremu nie chce robić rozgłosu nawet przed sądem. Drodzy bracia, co też mam czynić?

....nagle wyskoczyło mu powiadomienie - nadeszła odpowiedź.
Przeczytał ją. Odpisał mu... on. Odpisał poetyckim stekiem bluzgów przeplatanych z argumentami, na co kołczu poczuł bulgotanie w żołądku, skręt kiszek, i zapałał nienawiścią. Trzasnął klawiaturą tak, że aż okruszki niezdrowych ciastek sypnęły się spomiędzy klawiszy niczym piasek z trzepanego dywanu.

Wziął głęboki oddech
-Ty chamie, ty małpo, ty zawistniku! -Napisał mu. Ale po chwili pomyślał.... "a co, jeśli on mi odpisze "chyba raczej Ty" ?

W tym momencie skasował komentarz, niemal płacząc z bezsilności. Nie odpisał. Udał sam przed sobą, że to tam nie było.

Wrócił na forum.
Następny kwadrans przeglądał forum, w poszukiwaniu nieprawidłowego przecinka. Niestety jego kumpel, posiadający milion dolarów Ugandyjskich, już go uprzedził. Ale ale! O! Głos krytyki! Ktoś napisał, że go niemożliwe, by ten kuc był pod jego oknem, jak dopiero co nagrał coś w swej rupieciarni...

NIE ZGADZASZ SIĘ ZE MNĄ?! BAN! HAHAHA!!! -Roześmiał się kołczu.
Zobaczył wnet, że ten post polubiły dwie osoby.

BAN!
BAN!

uff.... uśmiechnął się sam do siebie kołcz, wyobrażając sobie siebie, jako gimbazjalnego dresiarza, co za swe niepowodzenia wyżywa się na szkolnych lamusach...


Lamusach... lamusach...
Wyjrzał przez okno. Sięgnął po lorynetkę.

Spojrzał przez nią, z ukrycia, prosto w oczy swego prześladowcy.
Spojrzał na jego płonące nienawiścią oczy, łypące spod kapelusza

Oczy...
Oczy...

.....
ZARAZ ZARAZ! Przecież Włosimierz nie miał oczu! -Pomyślał głośno Kołczu, po czym walnął się z głuchym plaskiem w czoło.

Zatem...

DŁUGOWŁOSY?!

Kołczu wybiegł z domu

-Człowieku, co Ty tu robisz?! Czemu mnie straszysz?! Co, chcesz pozew? Mścisz się za bana?!

-Na świnie czekam, urwa mać! Spóźnia się już dwadzieścia minut!
-Ach... rozumiem. Nie czekaj. Ona Cię nie szanuje
-Myślisz? Mówiła, że autobus, którym jedzie, utknął na moście, że karambol...
-Ona kłamie. Wszystkie kłamią!
-Mówiłem jej to, ale zrobiła zdjęcie
-Ona celowo zrobiła ten karambol by się spóźnić! Nie czytałeś chyba babopedii, i teraz białorycerzysz! Już wiesz, czemu Cię wygnałem z forum?
-Wiem Stulejmanie Wspaniały!
-Nie mów tak! Przestałem już być wspania.... znaczy się, przestałem być stulejem!

Nagle na kołcza, stojącego na ulicy, zatrąbił autobus. Gruby, łysy kierowca, z wielkim wąsem, patrząc pustym wzrokiem popukał się w czoło, podjechał jeszcze dwa metry, po czym uwolnił pasażerów.
Wysypali się jak ciasne świnie z chlewa.

Jedna ze świń podeszła do moderatora długowłosego. Rzuciła mu się na szyję.

Kołcz przyjrzał jej się. Wtem doznał szoku. Zaczął wrzeszczeć, złapał się za serce, a przed jego oczami pojawiły się mroczki. Świat zaczął pękać na pół. Podobnie jak pękały zwieracze jego odbytu, zachowując się jak brama zamkowa pod wpływem tarana.

BACH! BACH! BACH... Jan sebastian BACH!!!!
PRRRRRRRRRRRRR PRYKKKK!!!!! -rozległ się dźwięk uwolnionych fekaliów, wypełniających nogawki.

Kołcz zasłabł. Upadł na twarz, jak bohater... Słyszał tylko jeszcze jakieś głosy dookoła... Głosy wszystkich, prócz tej jednej kobiety.... Kojarzył ją...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fejmuchowski dnia Nie 1:04, 22 Kwi 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.braciahamcy.fora.pl Strona Główna -> Hamcza Czytelnia
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin